Prokrastynacja często bywa przedstawiana jako „brak dyscypliny” albo „lenistwo”. Jednak w pracy z wewnętrznym dzieckiem patrzymy na nią inaczej. Zwłoka, odwlekanie, zamrożenie przed działaniem to nie są oznaki słabości. To bardzo czytelne sygnały z naszej podświadomości, że w środku wciąż żyje część nas, która kiedyś nauczyła się, że działanie jest niebezpieczne.
I dopóki tej części nie usłyszymy, nie zaopiekujemy się nią i nie nadamy jej nowej narracji – plany, cele i postanowienia będą działać tylko na powierzchni.
Dlaczego działanie może wydawać się zagrożeniem?
Z psychologicznego punktu widzenia prokrastynacja to często reakcja obronna, a nie „zła cecha charakteru”. Mózg działa według zasady unikania bólu – także emocjonalnego.
Jeśli w dzieciństwie działanie, ekspresja, próbowanie nowych rzeczy były karane, wyśmiewane albo ignorowane, dziecko uczy się:
To fundamentalne przekonanie — „działanie jest zagrożeniem” — często przechodzi w dorosłość już jako automatyczny wzorzec. Dorosły człowiek ma cele, pasje, projekty, ale jego układ nerwowy reaguje jak małe dziecko: zatrzymaniem, zamrożeniem, zgaszeniem energii.
W terapii schematów i neuropsychologii nazywa się to reakcją freeze – jedną z podstawowych strategii przetrwania.
Z perspektywy pracy z wewnętrznym dzieckiem to oznacza tylko jedno:
w Tobie wciąż żyje część, która boi się, że jak zaczniesz działać – coś złego się wydarzy.
Jak zauważyć, że prokrastynuje Twoje wewnętrzne dziecko, a nie „dorosły ty”?
Możesz to rozpoznać po takich sygnałach:
To nie racjonalna część mózgu mówi.
To wewnętrzne dziecko, które kiedyś nauczyło się, że działanie = potencjalna kara, odrzucenie, krytyka lub zawód.
Kiedy spojrzysz na to głębiej, odkryjesz coś zaskakującego:
prokrastynacja jest strategią ochrony, nawet jeśli dziś jest już nieaktualna.
Dziecko nie miało narzędzi, by się bronić, więc wybrało jedną z dostępnych dróg: unikanie. W dorosłym życiu ten mechanizm może spowalniać, uwierać i frustrować, ale jednocześnie… działa dokładnie tak, jak miał działać, czyli chroni.
I dlatego z prokrastynacją nie pracujemy przez „zmuszanie się”.
Pracujemy przez spotkanie z tą wewnętrzną częścią, która wierzy, że świat jest wciąż tak samo niebezpieczny, jak kiedyś.
Tu zaczyna się prawdziwe uzdrawianie.
Jak pracować z przekonaniem: „Działanie jest zagrożeniem”?
1.Zauważ chwilę, w której włącza się blokada
Pierwszy krok to świadomość.
Gdy następnym razem zechcesz coś zacząć i nagle poczujesz, że „nie możesz” , nie walcz z tym.
Zadaj sobie pytanie:
„Kto to teraz czuje? Dorosły ja czy moje wewnętrzne dziecko?”
Często poczujesz, że ta emocja jest stara, znajoma, jakby z czasów, gdy miałeś 5–10 lat.
W tym momencie możesz powiedzieć do siebie spokojnie:
„Widzę cię. Jestem z tobą. Teraz jest bezpiecznie.”
To nie jest naiwna afirmacja,ale to komunikat regulujący układ nerwowy.
2. Odszukaj źródło przekonania
Kiedy działanie wydaje się niebezpieczne, najczęściej stoi za tym jedno z doświadczeń:
Nie musisz dokładnie pamiętać konkretnego wydarzenia.
Ważne jest zrozumienie emocjonalnego śladu.
3. Daj swojemu wewnętrznemu dziecku to, czego nie dostało
Tu zaczyna się transformacja.
Pomyśl, czego wtedy potrzebowało małe dziecko:
Teraz możesz to dać sobie sam.
Możesz mówić do tej części:
„Możesz spróbować. Nie musisz być idealny. Jestem przy tobie.”
To jest właśnie uzdrawianie wewnętrznego dziecka , czyli tworzenie nowego doświadczenia emocjonalnego.
4. Zacznij działać małymi krokami, ale w kontakcie ze sobą
Nie chodzi o to, by rzucić się na wielkie cele. To odtworzyłoby stary lęk.
Zamiast tego:
Taka praktyka uczy ciało, że działanie jest bezpieczne.
I zmienia wzorce szybciej niż samodyscyplina.
5. Opracuj nowe przekonanie
Przekonanie „działanie jest zagrożeniem” możesz stopniowo zamieniać na:
Nowe przekonanie nie powstaje przez logikę — powstaje przez powtarzalne doświadczenia emocjonalne, które budujesz każdego dnia.
Podsumowanie – prokrastynacja to nie Twój wróg. A może przyjaciel?
Prokrastynacja nie jest brakiem siły. Nie jest też lenistwem. Nie jest również wadą charakteru. To jest głos twojego wewnętrznego dziecka, które wciąż wierzy, że działanie może przynieść ból. A twoja dorosła część ma moc pokazać mu, że dziś jest inaczej. Kiedy zrozumiesz ten proces, twoje działanie stanie się lżejsze, spokojniejsze i bardziej autentyczne.
Zapraszam do kontaktu,
Agata Paduch
kontakt@wewnetrznedziecko.com.pl lub 514 591 060
